Jak zachęcić dzieci do czytania książek?
o konferencji
Czy dla młodego pokolenia czytanie nadal jest fascynującą przygodą? Czy dzieci, otoczone nadmiarem bodźców i atrakcji, potrafią się jeszcze cieszyć czytaniem? Jak je do tego zachęcić? O tym porozmawiamy z Panem Michałem Rusinkiem, literaturoznawcą, pisarzem i tłumaczem.
Godzinny odcinek e-konferencji dostępny do godziny 22:00
Wyłącznie w dniu premiery:
- Możliwość wygenerowania certyfikatu uczestnictwa w e-konferencji
- Możliwość zadania pytania ekspertowi w panelu dyskusyjnym pod oknem z filmem
pytania i odpowiedzi eksperta
12:45
Witam serdecznie
Czy małą wiejską szkółkę (48 uczniów + 25 przedszkolaków) byłoby stać, aby zaprosić Pana na spotkanie autorskie?
Izabela Dolińska
Proszę o kontakt przez Facebook!
dr hab. Michał Rusinek
14:14
Jak zdobyć fundusze na książki dla swojej grupy przedszkolnej?
Katarzyna Kempińska-Dankowska
Nie wiem. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Podpowiem tylko, że można poprosić wydawców o egzemplarze gratisowe. Myślę, że z kilkoma się uda.
dr hab. Michał Rusinek
15:33
Szanowny Panie Michale Rusinku,
bierzemy z mężem udział w tym odcinku
o sztuce zachęcania synków i córeczek,
do aktywnego czytania książeczek,
słuchania i zabawy,
z tego wspólnego działania
będą w przyszłości ważne sprawy,
a przede wszystkim wspomnienia,
które łączą pokolenia.
Dziękujemy za wrażliwość, błyskotliwość i pasję
Kamila Stefania Gośka-Walasek
Bardzo serdecznie dziękuję za miłe słowa. Bardzo lubię nie tylko wspomnienia łączące pokolenia, ale i takie książki, które to potrafią. Dużo dobrych myśli łączę!
dr hab. Michał Rusinek
15:42
Jakie tytuły książek poleca pan dla dzieci 3 ,4 letnich?
Pytanie anonimowe
Polecam serię „Poczytaj mi mamo”! Ostatnio wznowioną! Pozdrawiam serdecznie!
dr hab. Michał Rusinek
16:36
Witam Pana serdecznie, chciałam powiedzieć, że zgadzam się w zupełności z Pana tezą o korzyściach z obcowania z książką od najmłodszych lat. W moim domu rodzinnym książeczki z serii: Poczytaj mi mamo były zawsze obecne. A pierwszą książką, którą pamiętam była: Gałązka z drzewa słońca. Rodzice zawsze z wyjazdu do Białegostoku( miasta oddalonego o 16 km) przywozili nową książkę. Potem czytałam moim dzieciom. 3-letni syn na pamięć znał Przygody Koziołka Matołka. Teraz syn ma swoją rodzinę i nadal czyta . Z książkami od urodzenia obcuje mój wnuczek. Czyta mu mama, tata, babcia... Ta wspaniała tradycja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za spotkanie.
Małgorzata Leszczyńska
Ja też bardzo lubiłem serię „Poczytaj mi mamo”! Ostatnio wznowioną! Pozdrawiam serdecznie!
dr hab. Michał Rusinek
17:12
Serdecznie dziękuję za spotkanie z Panem doktorem, chciałabym zapytać jak przekonać rodziców do czytania książek z dziećmi w domu. Moi uczniowie dość dobrze czytają ale chciałabym w jakiś sposób przekonać do czytania wspólnego rodziców. Pozdrawiam
Pytanie anonimowe
To jest sprawa trudniejsza, bo rodzicom się częściej wydaje, że wiedzą wszystko, albo że szkoda im czasu na tak niepoważne rzeczy, jak czytanie. Myślę jednak, że przekonałyby ich argumenty ekonomiczne: badania wykazują, że dzieci, którym się czytało w dzieciństwie, chętniej w przyszłości kończą studia i zdobywają lepszą pracę!
dr hab. Michał Rusinek
17:13
Halina Mazur
W klasie trzeciej zaproponowałam pisanie recenzji do każdej przeczytanej książki w zeszycie twórczości. Omówiłam to z dziećmi i rodzicami. Są dzieci biorące udział w maratonie czytelniczym, dzieci czytające książki z biblioteki miejskiej lub własnej i są dopilnowane przez dorosłych, zgromadziły po kilka lub kilkanaście recenzji. Po dzisiejszej konferencji zaproponuję we wtorek czytanie wybranych recenzji na forum klasy. I poszukam autorytetów! Może taka rekomendacja obudzi innych? Dzieci i rodzice wiedzą, że dodatkowa praca będzie nagrodzona, mimo to są oporni...
Halina Mazur
Trzymam kciuki. Swoją drogą, przydałoby się wykształcenie nowych krytyków…
dr hab. Michał Rusinek
17:15
Może byłby Pan chętny przeczytać dzieciom (na Śląsku) bajki w Przedszkolu w ramach akcji Cała Polska Czyta Dzieciom?
Pytanie anonimowe
Bardzo chętnie – w miarę wolnego czasu. Zapraszam do kontaktu przez Facebook.
dr hab. Michał Rusinek
17:20
A co sądzi Pan o akcjach w szkołach "Dzienniczek lektur" tzn. rysowanie, opisywanie, tworzenie metryczki (w zależności od wieku uczniów) przeczytanej książki i na koniec roku wybieranie najlepszego i nagrodzenie ucznia? Wydaje mi się to jako zmuszanie uczniów, dzieci niechętnie to wykonują, a bywa że nauczyciele stawiają za te dzienniczki oceny.
Pytanie anonimowe
Wszystko zależy od podejścia nauczyciela. Jeśli zrobi z tego zabawę – będzie dobrze. Jeśli sam przymus – będzie to trochę matematyzacja czy biurokratyzacja aktu lektury. Który przecież ma być przyjemnością!
dr hab. Michał Rusinek
18:14
Jak zachęcić starsze dzieci do czytania lektur?
Pytanie anonimowe
To trudna sprawa, bo lektura sama w sobie jest odstręczająca. Niełatwo uogólniać, w każdym przypadku jest inaczej, ale myślę, że należy spróbować w każdej lekturze znaleźć element, wątek, postać itp. – które są dla młodego człowieka aktualne. A prowadząc lekcje – nawet odejść od treści lektury, by tę aktualność pokazać, np. na wycieczce w muzeum, w kinie czyw parku. Ważne, by dzieci odczuły, że książka jest trochę o nich.
dr hab. Michał Rusinek
18:50
Witam, mam 23 lata i jestem nauczycielem od pół roku -swoją karierę zawodową rozpoczęłam zaraz po studiach licencjackich. Czy mógłby Pan Doktor polecić jakieś ciekawe książki dla 3-latków? Obecnie czytamy m.in. serię bajek "Tupcio Chrupcio", które dzieci uwielbiają i słuchają z zainteresowaniem.
Karolina Grygorcewicz
Książek dla maluchów jest mnóstwo. Osobiście polecam np. książki Oli Woldańskiej o Prosiaczku publikowane przez Wydawnictwo Czerwony Konik. Ciekawą serię dla najmłodszych wydaje też Egmont. No i absolutnie genialny jest francuski pisarz Herve Tullet, którego książki wydaje np. Babaryba.
dr hab. Michał Rusinek
19:12
Witam,
Jak przekonać rodziców, aby czytali dzieciom bajki w przedszkolu ( po obiedzie 10-15 minut). Na kilkanaście zapytanych osób, chęć wyraziła 1 osoba. Inni tłumaczyli się brakiem czasu, lub tym, że czytają dzieciom w domu. A przecież dla dziecka, to byłaby ogromna przyjemność gdyby ich mama, czy tata przeczytali bajkę w przedszkolu.
Pytanie anonimowe
Myślę, że rodzice też potrzebują autorytetów. Znam pewnego burmistrza, który czyta dzieciom w przedszkolu – dając przykład także rodzicom! Może dałby się namówić policjant? Strażak? Żeby zawstydzić rodziców!
dr hab. Michał Rusinek
19:21
Dobry wieczór,
Jakie pozycje z literatury dziecięcej według Pana najlepiej uczą dzieci retoryki? W jaki sposób Rodzice mogą podejmować próby edukowania dzieci w tym zakresie?
Z pozdrowieniami,
K.Miklewska, Mama Zosi :-)
Pytanie anonimowe
Szczerze mówiąc nie znam podręczników do retoryki dla dzieci (poza własnym, którego polecać nie wypada: „Co ty mówisz? Magia słów, czyli retoryka dla dzieci”). Może jeszcze jakieś powstaną? Serdeczności!
dr hab. Michał Rusinek
19:44
Czy podczas czytania można /trzeba rozmawiać, pytać nawiązywać...aby ,,koncentrować ich uwagę?"
Zofia Bartos
To zależy od książki, rzecz jasna. Uważam, że czytanie jest czynnością społeczną i powinno prowokować do dalszych rozmów na jakiś temat. Ważne, by pokazać, że książka mówi o czymś, co jest nam bliskie - nawet jeśli opowiada o średniowiecznych rycerzach, to może dotyczyć przyjaźni, lojalności, zaufania itp., które są pojęciami jak najbardziej aktualnymi i wszystkich nas dotyczącymi.
dr hab. Michał Rusinek
Powyższe pytania zostały zadane podczas czatu z ekspertem MAC po premierze e-konferencji.