Porozmawiajmy - Trudne rozmowy z rodzicem cz.1

o konferencji


Nowy cykl – nowa formuła! W 6. Sezonie e-konferencji nie zwalniamy tempa i zaprezentujemy kolejną odsłonę naszej telewizji edukacyjnej. Mamy nadzieję, że przypadnie Państwu do gustu!

Nauczyciel ma kontakt z dziećmi często dłużej niż rodzic w ciągu dnia. Ma też odpowiednie przygotowanie merytoryczne aby wcześniej wykryć niepokojące symptomy u swoich podopiecznych. Bywa, że problem przerasta samego nauczyciela i wtedy słusznie poszukuje wsparcia u innych specjalistów – prosi o diagnozę. Problem w tym, że często nie dochodzi do niej ze względu na brak zgody rodzica, wyraźną lub zakamuflowaną odmowę wykonania badania.
Jak zatem prowadzić rozmowę z rodzicami aby skutecznie przekonać ich o konieczności zwrócenia się do specjalisty? O tym porozmawiamy w najnowszym odcinku z dwójką naszych ekspertów – Beatą oraz Bolesławem Kotlińskimi.

Serdecznie zapraszamy!

pytania i odpowiedzi eksperta


24.10.2019
11:17
Pytanie:

Witam serdecznie mam dziecko w grupie 3 latków, które popycha, bije inne dzieci bez żadnego powodu. Przeszkadza w zabawie rozrzuca zabawki, puzzle, kredki nie służą mu do malowania na kartce ale maluje po podłodze, ścianie, szafie. Dodatkowo na placu zabaw ucieka i trzeba za nim non stop chodzić i pilnować by nie sypał piachem, by nie malował budynku szkoły kredą. Ciekawe jest tez to ze chłopiec często chce na ręce, żąda przytulania, jak kogoś uderzy to mówi uderzyłem np. Marysię. Rozmowy z chłopcem nic nie dają. Ma fobie na kluczyki od samochodu i telefon. Podchodzi do obcych rodziców i próbuje zabrać kluczyki, telefon z reki, gdy następuje odmowa krzyczy. Podczas zabaw z plasteliną i ciastoliną spożywa ją, więc jest mu ona zabierana. Chłopiec na zabawie i działaniach jest w stanie skupić sie nie dłużej niż 5-10 min. Były rozmowy prowadzone z rodzicem . Z rozmowy wynika ze chłopiec w domu siedzi około godziny i lepi z plasteliny i rysuje. Oczywiście zaskoczenie jest rodzica że bije inne dzieci., ale mama przyznała ze czasem młodsza siostrę tez uderzy. Ze w domu tez tylko interesują go kluczyki i telefon, laptop. Obecnie dziecko jest wpychane do sali a mama szybkim krokiem sie ewakuuje z przedszkola. Musze podjąc kolejna próbe rozmowy z rodzicem czy moga mi panstwo pomóc w prawidłowym jej przebiegu.
Pytanie anonimowe

Odpowiedź:

Dzień dobry. Dziękuję za skierowane do nas pytanie. Zapraszamy do obejrzenia drugiej części naszej ekonferencji ,tam zaproponujemy zmianę sposobu rozmowy z rodzicem i z pewnością znajdzie Pani inspirację . Na ten moment zwracam uwagę ,na fakt, że rodzic unika rozmowy i kontaktu, ponieważ pisze Pani, ze tylko wpycha dziecko do Sali i ewakuacja. Proszę pomyśleć, że mama najprawdopodobniej czegoś się obawia, rozmowy z nauczycielem są dla niej przykre, ponieważ musiałaby się przyznać, że z dzieckiem jest coś nie tak, a żaden rodzic tego nie chce Ta Pani dokładnie spodziewa się tego co do tej pory, czyli wyliczania „nienormalnych „ zachowań dziecka i w naturalny sposób broni się przed tym. Jeżeli chce Pani uzyskać inny efekt to może Pani zrobić coś odwrotnego niż do tej pory. Rodzic spodziewa się wyliczania kłopotów i przekonywania go do udania się do poradni. Proponuję na początek rozmowy nazwać PANI INTENCJE . Np. moją intencją jest porozmawiać z Panią o tym, ze nie rozumiem zachowań syna i obawiam się, że nie będę mogła z nim pracować tak, jak on tego potrzebuje. Jestem zdezorientowana, kiedy syn podchodzi do innych rodziców i zabiera im kluczyki, nie wiem, co wtedy zrobić, jak sobie z tym poradzić. Zależy mi, żeby każde dziecko w mojej grupie miało komfort, pani syn też, ale nie wiem co by pomogło. Prosiłam Panią o rozważenie zrobienia diagnozy, to by pomogło. Bez tego będę dalej działała, ale w pewnym sensie po omacku. Mi też zależy na tym, żeby być dobrym wychowawcą ,a przypadku syna to nie jest tak do końca. NIE BĘDĘ PANI PRZEKONYWAĆ LUB NAMAWIAĆ, PROSZĘ SIĘ TEGO NIE OBAWIAĆ, BO DECYZJA LEŻY PO PANI STRONIE . Proszę zobaczyć, że w tej propozycji wypowiedzi nauczyciel mówi TYLKO O SOBIE o swoich trudnościach, nie wchodzi na teren emocjonalny rodzica i wyraźnie wskazuje, że nie zamierza go do niczego nakłaniać. Pozostawia rodzicowi wybór i daje poczucie bezpieczeństwa do dalszej rozmowy.
Beata Kotlińska

24.10.2019
16:50
Pytanie:

Jakie działania podejmować w sytuacji, gdy rodzic bagatelizuje problemy dziecka i mimo naszej prośby nie udaje się do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w celu zdiagnozowania go ?
Pytanie anonimowe

Odpowiedź:

Zapraszam do oglądania drugiego odcinka, tam padną propozycje. Proszę zwrócić uwagę, że to nauczycielowi może się wydawać, że rodzic bagatelizuje, tymczasem intencją rodzica może być bardziej ochrona siebie przed utratą dobrego obrazu siebie jako rodzica. Jeżeli uda się Pani przekazać rodzicowi informację o swoich intencjach , to może się okazać, że takie bezpieczeństwo psychologiczne pozwoli na kontynuowanie rozmowy. W innym przypadku rodzic będzie „uciekał”przed nią , co nauczyciel odczytuje jako bagatelizowanie.
Beata Kotlińska

24.10.2019
18:13
Pytanie:

dla rodzica jego dziecko jest najważniejsze....jak zacząć rozmowe ze jest potrzeba diagnozy, czy jak mówie że nie jestem specjalistą i chciałabym zasięgnąć opinii specjalisty jest złe? jak sformułować pytanie aby nie zabolało
Anna Taciak

Odpowiedź:

Zapraszamy do oglądania następnego odcinka, tam padną ważne rady w tym temacie. Mówienie, że kompetencje diagnostyczne Pani jako nauczyciela kończą się w pewnym momencie i wskazywanie, że to Pani potrzebuje takiej pomocy jest bardzo wskazane, ma Pani dobra intuicję w tym względzie.
Beata Kotlińska

24.10.2019
19:03
Pytanie:

W swojej pracy bardzo często spotykam się z takimi reakcjami rodziców. Zawsze rozpoczynam rozmowę od pozytywnych aspektów - koleżeński, miły, sympatyczny itp. jednak efekty dialogu bywają podobne do przedstawionych w scenkach... Jak zasugerować w takim razie rodzicowi konsultacje w ppp? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedz.
Magdalena Bąk

Odpowiedź:

Proponujemy nie mieszać podczas jednej rozmowy chwalenia dziecka i potem wskazywania na potrzebę diagnozy. Rodzic może to odebrać jako próbę manipulacji . Proszę nie sugerować, tylko powiedzieć wprost o PANI potrzebie diagnozy, bo bez niej będzie Pani trudno dalej skutecznie pracować z dzieckiem. Proszę nie mówić o dziecku i rodzicu ,a raczej o faktach. Czyli nie Krzysiu sprawia kłopoty, tylko, kiedy Krzysiu robi to lub tamto, JA mam kłopot z zaradzeniem tej sytuacji. Zapraszam do oglądania drugiego odcinka.
Beata Kotlińska

Powyższe pytania zostały zadane podczas czatu z ekspertem MAC po premierze e-konferencji.